Autor |
Wiadomość |
Anekh
Symulacjonista
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ztąd
|
|
Red Sonia |
|
Wczoraj bodajże leciał znowu w TV jeden z kultowych filmów mojego dzieciństwa Czerwona Sonia (nie wiadomo dlaczego nagle stała się Rudowłosą Sonią w tłumaczeniu ).
Cudowny klimat filmów z Conanem a na dodatek kobitka wymachująca mieczem
Oglądając ten, film, stary już przecie nadal czuje ten klimat, i zupełnie zapominam o anachronicznej jak na dzisiejsze czasy fabule, dialogach i FX.
Niezły to kontrast do większości współczesnych filmów fantasy gdzie stawiając na efekty chyba zapominają o klimacie.
A wy mieliście okazję widzieć ten film ? Jakie są wasze wrażenia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 13:03, 14 Sie 2008 |
|
|
|
|
TrNw
Gracz
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
|
|
|
Czerwoną Sonie pierwszy raz widziałem wieki temu. Dla mnie ten film zawsze kojarzył się z niesamowitym klimatem fantasy. Nie potrafiłem nigdy określić co mnie do niego ciągnęło i oglądałem z zapartym tchem za każdym razem gdy puszczano go na TV4 i podobnych. Może świetna rola Arnolda jako Kalidora? Świetna muzyka? Nie wiem, jednego jestem natomiast pewien - klasyk jak nic.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TrNw dnia Pią 10:29, 15 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 10:28, 15 Sie 2008 |
|
|
kichu
Narratywista
Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Cieżko nieodnieś wrażenia ze Red Sonia i cOnan barbrarzyńca powstawały na jedno kopyto. te same chwyty kamery muzyka i dialogi na dobra sprawe mieszając te filmy można by odnieś wrażenie ze to ta sama opowieść.
I co z związku z tym. Red sonia i Onana ogląda się tak samo przyjemnie z świadomościa klasycznego wydania Fantasy.
Jeśli gracz lub czytasz fanstasy te pozycje są obowiązkowe przynajmniej po to bym móc je krytykować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:15, 15 Sie 2008 |
|
|
Fanotherpg
Gamista
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
|
|
|
Red Sonia - prawidłowo przetłumaczone to Rudowłosa/Czerwona Sonia (Red to kolor rudy jeśli chodzi o włosy stąd zapewne stąd to tłumaczenie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:45, 16 Sie 2008 |
|
|
Seif
Cholernie zły admin
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
A po cholere się bawić w tłumaczenia? W oryginale brzmi lepiej. Co do filmu. Właśnie takie Filmy jak Red Sonia jak i Conan były prowodyrami takiego władcy pierścieni. Co do filmów fantasy, wie ktoś co się dzieje z Hobbitem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 14:11, 16 Sie 2008 |
|
|
TrNw
Gracz
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
|
|
|
O Hobbicie słyszałem już tyle plotek i bajek że nie uwierzę w nic poza oficjalnym trailerem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 14:23, 16 Sie 2008 |
|
|
kichu
Narratywista
Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
hobbit też słyszałem o nim plotki ale nie pamiętam żadnej oficjalnej informacji na ten temat może porzucono projekt ?
I co do tłumaczenia oj lepiej pozostawić nieraz orginalne nazwy.
bo jak myśle o tych wszytkich super druper bochaterach i ich nickach to ciesze sie ze jest to po angielskiemu. i odnosi sie to też do RPG.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:35, 16 Sie 2008 |
|
|
Anekh
Symulacjonista
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ztąd
|
|
|
|
Co do tłumaczenia to też wolę czasem pozostać przy oryginalnym. Red może pochodzić zarówno od koloru włosów jak i od koloru krwi zabijanych przeciwników (z tłumaczeniem Krwawa Sonia też się spotykałam) Czerwona brzmi jak nick jednej z wokalistek punkowych kapeli z lat 90
W dosłownych tłumaczeniach można zgubić wieloznaczny sens oryginału, z drugiej strony poszukiwania równie wieloznacznego odpowiednika polskiego też wypadają załośnie (przykładem może być choćby niesławne tłumaczenie Władcy Pierścieni). Jak dla mnie niekwestionowanym mistrzem tłumaczeń jest pan Piotr Cholewa - tłumaczący Pratchetta co samo w sobie jest zadaniem trudnym Robi to rewelacyjnie !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 9:40, 19 Sie 2008 |
|
|
TrNw
Gracz
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
|
|
|
Tłumaczenie Władcy Pierścieni z "Łazikiem" na czele?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:50, 19 Sie 2008 |
|
|
Anekh
Symulacjonista
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ztąd
|
|
|
|
Tak, z Łazikiem, Radostkiem i Samlisem, Krzatami i innymi takimi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 8:54, 20 Sie 2008 |
|
|
TrNw
Gracz
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
|
|
|
O rety, chrońcie moje oczy żeby przypadkiem znowu nie trafiły na to tłumaczenie. Swoją drogą, czytałem opinie według których takie nazwy te są bardzo "klimatyczne" i dużo ciekawsze. Moim zdaniem tylko dla przedszkolaków.
Ps. Radostek? Nie kojarzę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TrNw dnia Śro 12:10, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 12:09, 20 Sie 2008 |
|
|
Anekh
Symulacjonista
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ztąd
|
|
|
|
Ja niestety jestem posiadaczem owej niesławnej wersji
Co do klimatyczności to powiem tak. Długo broniłam tego tłumaczenia, bo było ono pierwszym z jakim się zetknęłam. Doskonale rozumiem czym kierował się autor tłumacząc to w taki właśnie sposób : po prostu chodziło o wychwycenie wieloznaczności angielskich nazw w polskim tłumaczeniu, bo wtedy większość ludzi jednak nie czaiła angielskiego tak jak dziś.
Choćby przykładowy Radostek (czyli Rady) to w oryginale Merry (czyli ktoś radosny). Bagosz czy Baggins kojarzy się z Koszem jak Baggins z torbą etc. etc. Znaczenie nazw nadawanych przez Tolkiena było duże i tłumacz w ten sposób chciał przybliżyć czytelnikom co też autor chciał przez nie powiedzieć...
Przestałam bronić owego tłumaczenia gdy poznałam tłumaczenia Cholewy gdzie świetne i oddające zamysł autora tłumaczenie nie idzie w parze ze usilnym słowotwórstwem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 12:29, 20 Sie 2008 |
|
|
Seif
Cholernie zły admin
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
To tłumaczenie jest spod ręki Łozińskiego bodajże. Według mnie można próbować tłumaczyć nazwy własne tak jak robi to Jakuszewski tłumacząc sagę [b]Opowieści z Malazańskiej Księgi Poległych[b]. Tam mamy Skrzypka, Sójeczkę i wiele innych ciekawych postaci. P. Cholewa też jest niczego sobie, ale ile on ma lat i jakie doświadczenie ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 13:24, 20 Sie 2008 |
|
|
TrNw
Gracz
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
|
|
|
Malazańska Księga Poległych to inna para kaloszy. Po świetnej pracy pana Jakuszewskiego nie wyobrażam sobie drugiego tłumacza. MKP to naprawdę ciężki orzech do zgryzienia. Mam nadzieję że wszystko zostanie na dotychczasowym poziomie i nikt nie "skrzywdzi" żołnierskich ksywek Podpalaczy Mostów oraz pozostałych postaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 15:58, 20 Sie 2008 |
|
|
Fanotherpg
Gamista
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
|
|
|
Jak to się mówi, tłumaczenie jest albo Piękne albo Wierne. Dlatego też ja wolę czytać oryginały o ile mam taką możliwość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:56, 21 Sie 2008 |
|
|
|