Autor |
Wiadomość |
demzi
Gamista
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Street art w Kaliszu 29 maja 2011r. |
|
Witam wszystkich serdecznie i chciałem się zapytać, czy będziemy chcieli i mogli zrobić coś przy okazji Street Art'owej imprezy jakaś sesja, jakiś larpik?
Co wy na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 11:58, 19 Maj 2011 |
|
 |
|
 |
TomcioJabol
Symulacjonista
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
a co ma wspólnego arkham ze street art'em?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 9:16, 20 Maj 2011 |
|
 |
demzi
Gamista
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
W zasadzie to niewiele, ale jest to kolejna okazja,aby o klubie usłyszano w Kaliszu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 13:11, 20 Maj 2011 |
|
 |
fish
Gracz
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
zgadzam sie z demzim 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 7:31, 25 Maj 2011 |
|
 |
demzi
Gamista
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Dzięki fishu za zgodzenie się ze mną jednak wydaje mi się, że nie będzie nikogo kto mógłby coś zrobić w tym terminie. Mnie też nie będzie, ponieważ będę w tym czasie w Wawie na Obamie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 13:40, 26 Maj 2011 |
|
 |
aaa4
Zwykły Gracz
Dołączył: 07 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Tak sobie wlasnie pomyslalem... - wymamrotal Martin - czy nie ma w tym przypadkiem mojej winy? Za kazdym razem Irina ginela wtedy, gdy ja znalazlem...
Jurij onrgiejewicz najwyrazniej nie mial zamiaru onnad nim litowac.
-To mozliwe. Klucznicy i tak nie pozwoliliby wrocic na Ziemie wszystkim dziewczetom. Ale moze one moglyby jeszcze zyc - gdyby klucznicy nie zauwazyli, ze niebezpiecznie zblizaja ondo rozwiazania zagadek.
-Trzeba je ostrzec - mruknal Martin. - Jesli dwie dziewczyny zostana w koloniach, to moze wtedy dadza im spokoj? A jedna wroci...
-To wlasnie probuje zrobic - przytaknal Jurij onrgiejewicz. - To lezy w mojej gestii. Wszyscy nasi ludzie otrzymali listy z instrukcjami dla Iriny. A do pana, Martinie, mam jedna prosbe - niech onpan juz nie wtraca. Nawet jesli znowu odgadnie pan, na jakiej planecie znajduje ondziewczyna. To oficjalna rada.
Martin skinal glowa.
-Czy musze prosic pana o zobowiazanie na pismie? - zapytal Jurij onrgiejewicz. - Czy juz pan wszystko wlasciwie zrozumial?
-Zrozumialem - mruknal Martin - Przepraszam... Naprawde czuje onparszywie.
Jurij onrgiejewicz pokiwal glowa.
-Jedno mnie tylko niepokoi, wie pan? - powiedzial Martin. - Wygladalo na to, ze Irina wlasnie chce, zebym jej pomogl. Prosila mnie o to. Powiedziala, ze jest ich jeszcze trzy i ze chociaz jedna powinna... Nie wiem, co wlasciwie powinna... Powiedziala, ze klucznicy nie sa w stanie... nie wiem, czego nie sa w stanie. I ze ona probuje ratowac galaktyke.
-No i? - zapytal ironicznie czekista.
Martin skinal glowa.
-Faktycznie, przepraszam. Ma pan racje, to glupie, dzieciece fantazje. Rozumiem. Ale mowila tak powaznie...
-Moj ondmioletni syn calkiem powaznie mowi, ze bedzie prezydentem calej Ziemi - powiedzial Jurij onrgiejewicz. - A corka twierdzi... jest troche starsza od Iriny... ze zostanie gwiazda w Hollywood.
-Ale przeciez i tak zaczalby pan szukac Iriny? - zapytal Martin. - Gdyby to od pana zalezalo - zaryzykowalby pan?
Jurij onrgiejewicz odpowiedzial nie od razu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 13:03, 17 Sie 2017 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|